Vitrum D3 – witamina słońca

Kremy z filtrem a synteza witaminy D

Witamina D często określana jest mianem witaminy słońca, ponieważ powstaje pod wpływem promieniowania słonecznego. Czy zatem stosowanie ochronnych kremów z filtrem może wymagać dodatkowej suplementacji witaminy D w diecie?

Promieniowanie słoneczne jest niezbędne do produkcji witaminy D, a jednocześnie może prowadzić do oparzeń słonecznych, powstawania przebarwień na skórze, zwiększenia liczby znamion melanocytowych, fotostarzenia skóry. Niezbędne jest więc rozsądne korzystanie ze słońca: z uwzględnieniem zarówno ochrony przeciwsłonecznej, jak i zapotrzebowania organizmu na witaminę D.

Słoneczna witamina D

Witamina D powstaje w ramach endogennej syntezy skórnej zachodzącej pod wpływem promieni słonecznych. W wyniku promieniowania UVB, najpierw powstaje w skórze prowitamina D3. Z prowitaminy D3 pod wpływem temperatury powstaje witamina D3, która jest transportowana najpierw do wątroby, a następnie do nerek, gdzie zyskuje postać w pełni aktywnej biologicznie witaminy D. Jej nadmiar magazynowany jest w tkance tłuszczowej w postaci jednego z metabolitów (kalcydiolu) i uwalniany przez okres około 2 miesięcy.

Synteza witaminy D zależy nie tylko od ekspozycji na promieniowanie słoneczne, ale również od szeregu czynników indywidualnych, w tym uwarunkowań genetycznych. Co ciekawe, istotny wpływ na ilość promieniowania docierającego do komórek ma także pigmentacja skóry. Wynika to z faktu, że melanina (barwnik w skórze) ma zdolność absorpcji promieniowania ultrafioletowego, chroniąc tym samym komórki przed działaniem promieni słonecznych.

Słoneczna witamina D

Dieta — drugie źródło naturalnej witaminy D

Drugim źródłem witaminy D jest pożywienie. Znajdziemy ją w tłustych rybach morskich, jajach, serze, czy mleku. Trzeba jednak podkreślić, że wraz z dietą człowiek jest w stanie zapewnić sobie zaledwie 20% dziennego zapotrzebowania na ten cenny dla zdrowia składnik. Nawet odpowiednio zbilansowany, urozmaicony jadłospis bogaty w ryby, sery i mleko nie zastąpi słońca, chociaż jest istotnym uzupełnieniem syntezy skórnej[1].

Z uwagi na fakt, że jest obecna w produktach pochodzenia zwierzęcego, wegetarianie oraz weganie powinni ją suplementować.

Witamina D a ochrona przeciwsłoneczna

Promieniowanie UVB odpowiada za zaczerwienienie skóry oraz oparzenia słoneczne, jednak nie dociera do skóry właściwej. Z kolei promieniowanie UVA dociera do głębokich warstw skóry właściwej, powodując nieprawidłowe funkcjonowanie komórek, włókien kolagenowych i naczyń krwionośnych. Z tego też powodu zalecane jest stosowanie odpowiednich preparatów ochronnych. Niestety obecne w kremach i balsamach filtry przeciwsłoneczne (SPF) w różnym stopniu blokują syntezę witaminy D w skórze. SPF 8 zmniejsza syntezę skórną o 92%, a SPF 15 nawet o 99% (źródło: Nowe spojrzenie na suplementację witaminą D. P. Płudowski, E. Karczmarewicz, J. Czech-Kowalska i wsp. Standardy Medyczne. 2009. T6. 23-41).

Czy filtry SPF hamują syntezę witaminy D?

W teorii preparaty fotoprotekcyjne z filtrami hamują syntezę witaminy D w skórze, jednak w praktyce wygląda to różnie. Po pierwsze, okazuje się, że większość użytkowników nieprawidłowo stosuje kremy z filtrami, w związku z czym znaczna część promieni i tak ma bezpośredni dostęp do naszej skóry. Po drugie, do syntezy tej witaminy niezbędna jest stosunkowo niewielka dawka promieniowania. Po trzecie, podczas przebywania na słońcu, kiedy stosujemy ochronę przeciwsłoneczną, znaczna część kremów ulega starciu w kontakcie z piaskiem, wodą lub odzieżą. W związku z tym niewielka część promieniowania ma szansę dotrzeć do naszej skóry.

Bardzo łatwo o zbyt niski poziom witaminy D

Szacuje się, że nawet 90% Polaków może wymagać dodatkowej suplementacji witaminą D, czego przyczyną jest m.in. stosowanie kremów z filtrem przeciwsłonecznym, ale nie tylko. Oprócz standardowych preparatów stosowanych podczas opalania, dostępne są również różnorodne podkłady, balsamy, pudry itp., które również zawierają filtry UV ograniczające produkcję witaminy D w organizmie.

Oprócz tego warto też pamiętać, że współcześnie nie przebywamy na świeżym powietrzu tak często jak dawniej. Większość czasu spędzamy w zamkniętych pomieszczeniach. Sztuczne światło nie zastąpi światła słonecznego, a promieniowanie niezbędne do syntezy witaminy D nie przenika przez szyby okien. Do innych czynników wpływających na ograniczenie dostępu promieni słonecznych do skóry zaliczamy również stopień zanieczyszczenia środowiska, a także położenie geograficzne naszego kraju.

Jak bezpiecznie korzystać ze słońca i zapewnić właściwy poziom witaminy D?

W celu zapewnienia organizmowi potrzebnej porcji witaminy D należy codziennie wystawiać na słońce 18% powierzchni ciała (powierzchnia ramion i nóg odkrytych do połowy) w godzinach od 10 do 15 przez ok. 15-20 minut w okresie wiosenno-letnim. Zalecenia dotyczące czasu ekspozycji zależą od m.in. szerokości geograficznej, warunków pogodowych, karnacji, stopnia zanieczyszczeń powietrza itd. Oczywiście w tym czasie nie należy stosować żadnych filtrów, co jest sprzeczne z zaleceniami dermatologów, którzy przestrzegają przed bezpośrednim wystawianiem skóry na słońce w czasie największego nasłonecznienia.

Co na to badania?

Wątpliwości dotyczące efektywności syntezy skórnej w kontekście ochrony przeciwsłonecznej są całkowicie uzasadnione, jednak przez wiele lat pracy nad działaniem witaminy D naukowcy rzadko podejmowali się ich wyjaśnienia. Wedle najnowszych badań stosowanie filtrów nie powinno powodować znaczącego zmniejszenia ilości witaminy D. Również stosowanie filtrów przez osoby wymagające stałej ochrony przeciwsłonecznej nie stanowi przyczynę niedoboru tej substancji, a tym samym nie widzi się związku ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na krzywicę u dzieci czy osteoporozę u dorosłych.

Niemniej istnieją też badania, które obecnie jedynie sugerują niekorzystny efekt preparatów przeciwsłonecznych na syntezę witaminy D. Jest ich znacznie mniej i są nieco starsze. Najnowsze źródła odnoszą się jedynie do noszenia odzieży zakrywającej ciało oraz ciągłego przebywania w cieniu lub w zamkniętych pomieszczeniach jako czynników zwiększających ryzyko niedoboru witaminy D[2]. Jak wiadomo, dla skuteczności syntezy skórnej niezbędne jest przebywanie na słońcu przez przynajmniej 15 minut, przy czym należy odsłonić przynajmniej 18% powierzchni skóry, a więc przedramiona i częściowo nogi (nie wolno przy tym stosować filtrów przeciwsłonecznych)[3].

Czy suplementować witaminę D zamiast ekspozycji na światło słoneczne?

Postawione powyżej pytanie jest dość kontrowersyjne, ponieważ suplementy diety nie powinny zastępować naturalnych źródeł witaminy D, a więc syntezy skórnej pod wpływem promieni słonecznych i urozmaiconej, odpowiednio zbilansowanej diety. Są jednak ich skutecznym uzupełnieniem. Jeśli więc z różnych przyczyn nie możesz lub nie chcesz przebywać na słońcu lub rzadko spędzasz czas na świeżym powietrzu, zdecydowanie powinieneś rozważyć suplementację. Dotyczy to również pewnych ograniczeń dotyczących diety, np. wykluczenie z jadłospisu ryb i produktów pochodzenia zwierzęcego.

Podsumowanie

Jak zatem bezpiecznie korzystać ze słońca, a jednocześnie zapewniać syntezę witaminy D? Kompromisowym rozwiązaniem jest korzystanie z tradycyjnych filtrów o wysokim współczynniku ochrony przeciwsłonecznej wraz z jednoczesną suplementacją witaminy D.  W ten sposób unikniemy nieprzyjemnych konsekwencji opalania, dostarczając organizmowi odpowiednią ilość niezbędnej dla organizmu witaminy. Innym rozwiązaniem jest nałożenie filtra UV po około 20-30 minutach przebywania na słońcu.

 

[1] Kazimierska I., Deficyt witaminy D w polskiej populacji jest ogromny, Puls Farmacji nr 10 (100) 9 grudnia 2015, s. 14.
[2] Dębska O., Kamińska-Winciorek G., Śpiewak R., Czy stosowanie kosmetyków przeciwsłonecznych wpływa na poziom witaminy D w organizmie?, Pol. Merk. Lek., 2013, XXXIV, s. 370.
[3] Cyt. Kazimierska I., Deficyt witaminy D w polskiej…, s. 14.